Demoris TheAgeOfChaos

Demoris

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2008-10-20 20:54:47

Vemor

http://www.war-rvr.net/forum/Themes/WAR_RvR/images/rank-admin.jpg

Zarejestrowany: 2008-08-16
Posty: 43
Punktów :   
WWW

Skradziony pierścień Vemora

Pałacowymi komnatami zatrzęsło, gdy Vemor w swojej niecodziennej furii wybiegł z komnaty.

- Straże!!!!! STRAŻEEE!!!!

Wrzaskiem postawił wszystkich obiboków, którzy dla osiągnięcia poklasku zaciągnęli się w szeregi Czarnych Gwardzistów. Część jeszcze na wpół przytomna, otwierała na wpół zapite oczy po wieczornych libacjach i zabawach z Elfkami, część trwożnie stała na baczność tuląc się do halabard, jakby ich drzewce niby pnie drzew mogły zasłonić ich rozdygotane ciała przed gniewem władcy.

- Wszyscy do mnie! Książęta! Namiestnicy! Gwardziści!!! Jak to się dzieje!!! *wrzeszczał jak by orał mieczem w powietrzu*, że moją własność, z królewskiego apartamentu została skradziona! Jak to możliwe, że tak zacne grono możnych i rycerzy, jak te ostatnie łajzy dała się wykiwać jakiemuś chłystkowi biegającemu w samopas po pałacu i kradnąc co popadnie!!!!

Przerażenie wojacy stali w milczeniu, spuszczając głowy. Ich miny świadczyły jedynie o bezsilności, wszak co mieli powiedzieć, jeśli dzień wcześniej pili, bawili się i o robocie niewiele myśleli. A poranek zastał ich z otwartymi zamkami i pustymi kuframi.

- PRECZ MI WSZYSCY  OCZU!!!! Bo jakiem miłosierny, to lochy pokosztują wszyscy!!! Skryba, gdzie SKRYBA!!!! Pisz i obwieść to wszystkim.... (...)

Po czasie, z zamku wyszedł siwy mędrzec dzierżący w rękach pergamin. Za nim z posępną mina wyszedł trębacz i zagrał, by zwrócić uwagę gawiedzi jaka kręciła się po pałacowych dziedzińcach.

- Wielmożni Panowie i piękne Panie, w krainie rozpanoszyło się zuchwalstwo. W dzisiejszym dniu zamkowe pokoje zostały splądrowane przez złoczyńcę, który jak doszły słuchy, także i wielkiej mierze ograbia mieszkańców naszego miasta i kraju.

Ogłaszamy, że za pomoc w uchwyceniu owego zbira, będzie przekazana sowita nagroda, zaś nikczemnik, zostanie wtrącony do lochów po wcześniejszym poznaniu się z katem, który wytłumaczy, owej personie, czego tykać nie wolno.

Tym kończąc przybił list gończy za złodziejem zamkowego skarbu.

Za ujawnienie lub pomoc w ujawnieniu owego gagatka władca przyznaje nagrodę 500000 złota, oraz miano Damy lub Rycerza.

Offline

 

#2 2008-10-20 21:33:57

Galarel

Mieszkaniec Demoris

9786913
Skąd: Łódź/Farum
Zarejestrowany: 2008-10-20
Posty: 2
Punktów :   
Rasa: Elf
Klasa: Wojownik

Re: Skradziony pierścień Vemora

Elf stał na deku swej wspaniałej łajby, a wiatr owiewał mu twarz i burzył krótko ścięte włosy, gdy któryś z jego załogantów wbiegł pośpiesznie na pokład krzycząc "Złoto!!!". Elf odwrócił się w jego stronę i ruchem ręki wezwał do siebie.
- Timi, mów o co chodzi dokładnie.
Timi, młody chłopak o wesołym usposobieniu wziął głęboki oddech i zaczął mówić.
- Kapitanie, właśnie byłem na rynku, gdy pokazał się herold. Powiedział, że z królewskiego pałacu ktoś wykradł pierścień władcy, a za znalezienie pierścienie, oraz złodzieja, jest całkiem pokaźna sumka!!!!
Chłopak uśmiechał się szeroko a część załogi, która posłyszała co mówił podzielała jego zdanie.
- Co ty na to, Gal?
Do elfa podszedł barczysty mężczyzna.
- Myślę że warto to sprawdzić, jeśli suma jest naprawdę okrągła, warto by było ją zdobyć, nieprawdaż?
Załoga zawyła chóralnie. Chwilę później elf kroczył miastem kierując się na zamek władcy. Tłumacząc strażą, że pragnie się spotkać z władcą by odnaleźć jego pierścień, stał na dziedzińcu, czekając aż go łaskawie wpuszczą.

Offline

 

#3 2008-10-21 12:44:47

Schanintre

Mieszkaniec Demoris

Zarejestrowany: 2008-09-30
Posty: 77
Punktów :   
Rasa: Puszek? Piekielny Ogar ot co;]
Klasa: Ma klasę, a jakże ;D

Re: Skradziony pierścień Vemora

*Przechadzała się w towarzystwie P.O. Puszka po zamkowym dziedzińcu. Jej uwagę zwróciła powiewająca na wietrze kartka, najwyraźniej niedawno przybita, bo Schani nie potrafiła skojarzyć treści owego obiektu. Podeszła bliżej i w miarę czytania, kręciła głową z niedowierzaniem. W głowie jej się nie mieściła owa zuchwałość! Spojrzała na swego pupila i zwróciła się do niego w te słowa*
- Słyszałeś, Puszku? Ktoś dokonał kradzieży - z komnaty króla zniknął bezcenny pierścień, a złoczyńca nadal jest poszukiwany... Obawiam się, że naszemu władcy grozi niebezpieczeństwo. Nic dziwnego, skoro straż zamiast powinności swe wypełniać, opycha się halucynogennymi ciasteczkami... *westchnęła przesadnie, na powrót spojrzała na kartkę i czytała dalej. Ogar z kolei kręcił łbem na boki i wbijał swe ślepia w jej usta, jakby próbując pojąć sens wypowiadanych przez nią słów. Gdy padły słowa "król" i "niebezpieczeństwo", jak na komendę postawił sierść na karku i warknął cicho, prezentując przy tym swe wielkie, pożółkłe zębiska.*
- Co tak sterczysz jak ten słup? Jazda pod komnatę królewską i strzeż Króla jak oka w głowie! Jeśli naszemu Panu stanie się krzywda, odeślę Cię do najgłębszych czeluści Piekła i już nigdy nie zaznasz spokoju! *P.O. jęknął cicho, podkulił ogon pod siebie i spuścił łeb.*
- Znajdź Vamora, migiem! *Powtórzyła komendę zniecierpliwiona nieco jego opieszałością. Puszek najwyraźniej jej ostrością i wyczuwalnym w głosie lękiem o dobro Władcy zmotywowany, rzucił się w stronę zamkowych wrót. Nie robiąc sobie nic z próbujących powstrzymać go strażników, najzwyczajniej w świecie staranował ich i pozbawił równowagi.*
- Tylko nie skrzywdź nikogo po drodze! *Rzuciła za nim i patrzyła na jego oddalającą się sylwetkę i przeklinających pod nosem strażników, próbujących powstać i stwarzać pozory, jakoby wywiązywali się ze służby wzorowo.*

Ostatnio edytowany przez Schanintre (2008-10-21 13:11:15)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl